Etiopia fascynuje wieloma tajemnicami. Jedną z nich są etiopscy Żydzi. Kim są ? Skąd przybyli ? Pytania bez oczywistych odpowiedzi zawsze budziły kontrowersje a owal tajemnicy kusił aby go odsłonić. Nic zatem dziwnego że Felasze, czarnoskórzy Żydzi odprawiający od stuleci starożytne praktyki religijne, stali się obiektem spekulacji i rozważań. 

Według prawa izraelskiego Żydem jest osoba, która ma ortodoksyjną żydowską matkę, chociaż prawo do obywatelstwa bez oficjalnego uznania takiej osoby za Żyda ma każda osoba, która ma przynajmniej jednego dziadka, który był ortodoksyjnym Żydem.

Czy zatem możliwe jest, że pokoleniowa ciągłość została zachowana wskutek migracji Żydów z Jerozolimy do Etiopii za czasów Menelika I ?

Czy możliwe, aby tak mała grupa ludzi migrująca z Jerozolimy zdominowała genetycznie rejon D'Amat i ukształtowała późniejszą ludność Etiopii ?

W obszarze tych spekulacyjnych pytań Felasze traktowani byli do niedawna jako jedno z zaginionych plemion Izraela oraz uważani byli właśnie za potomków ekspedycji Menelika I. Czy słusznie ?

Według żydowskich tradycji w czasach starotestamentowych za króla Salomona i jego następców Izrael tworzyło dwanaście plemion.  Po najeździe asyryjskim w VIII w. p.n.e. dziesięć plemion zostało rozproszonych. W roku 1769  szkocki podróżnik James Bruce, wędrując przez Etiopię, natrafił  na dość liczną społeczność czarnoskórych Żydów. Ogólna liczba sięgała około 100 tys. osób. Mieszkali głównie nad jeziorem Tana i jeszcze w XX wieku składali Bogu ofiary. Nie znali świąt Purim i Chanuki, co mogło oznaczać jedno, iż wywędrowali z Izraela jeszcze przed reformą Jozjasza to jest przed 622 r. p.n.e. 

Odnosząc te rewelacje do księgi Kebra Nagast zostali utożsamieni z potomkami Hebrajczyków przybyłych do Afryki wraz z Menelikiem I,  synem Salomona i Makedy.  O sobie sami mówili Beta Izrael, czyli Dom Izraela. Felasze posiadają nawet własne unikatowe święta religijne takie jak Sigd.  

Sprawę etiopskich Żydów zaczął pierwotnie badać  francuski archeolog żydowskiego pochodzenia Joseph Halévy. Potem, wykładając na orientalistyce na paryskiej Sorbonie zainteresował nimi swojego młodego ucznia Jakuba Fajtłowicza, polskiego Żyda z Łodzi. Polski badacz począwszy od 1904 roku kilkakrotnie wyjeżdżał do Etiopii pisząc prace naukową na temat wyznawców judaizmu w Etiopii i zainteresował nimi w końcu zachodnią cywilizację. Wtedy też pojawiła teza o zaginionym plemieniu Izraela.  

Kim są Felasze ? Wyznawali oni judaizm w pierwotnej jego wersji, opierając się przede wszystkim na Pięcioksięgu. Nie znali oni późniejszych uzupełnień i komentarzy, takich jak Talmud z II–III w. n.e.. Mieli nie tylko warstwę kapłanów, ale i mnichów. Bardzo ważna była dla ich życia i rytuałów kwestia czystości. Unikali niektórych pokarmów, trzymali się z dala od kobiet w okresie menstruacji i nie dopuszczali do małżeństw z innowiercami. Uważali się też za strażników Arki Przymierza.

W 1948 roku powstało państwo Izrael i zmienił się układ sił politycznych w regionie. Po długich sporach władze izraelskie uznały Beta Izrael za Żydów i pod koniec lat 70 postanowiono sprowadzić Felaszy do nowo powstałego kraju.

Rozpoczęły się na ogromną skalę exodusy. Na przełomie 1984 i 1985 roku lotnictwo izraelskie przerzuciło w ramach operacji „Mojżesz” 8 tys. ludzi do kraju. Z przyczyn politycznych etiopscy Żydzi ewakuowali się przez Sudan. Kilkuset z tych, których nie objęła akcja „Mojżesz” , z pomocą amerykańskiej CIA, wywieziono z Sudanu w ramach kolejnej operacji o kryptonimie „Jozue”. W sumie w latach 80-tych różnymi kanałami przerzucono do Izraela kilkanaście tysięcy Etiopczyków.

Etiopia chętnie się ich pozbyła. Po pierwsze dlatego, że rządzący tam wówczas komuniści widzieli w Felaszach imperialistycznych  szpiegów. Drugim powodem były klęski głodu w latach 1985–1987.

Kolejna izraelska akcja przerzutowa odbyła się w 1991 roku, kiedy w Etiopii upadł komunistyczny reżim i toczyły się walki z erytrejskimi rebeliantami. O fakcie olbrzymiej skali przedsięwzięcia ze strony logistycznej świadczy to, iż w przeciągu zaledwie 36 godzin 34 izraelskie maszyny przewiozły z Etiopii do Izraela 14 tys. Żydów. Operacja ta miała kryptonim „Salomon” i przeszła do historii z jeszcze jednego powodu, mianowicie w jej trakcie jeden z izraelskich boeingów zabrał na pokład aż 1122 pasażerów. Ludzie tak jak stali za przyzwoleniem rządu etiopskiego byli wywożeni nocą. W sumie szacuje się na lata 90-te wywózkę od 30 do 40 tys. afrykańskich imigrantów.

A podłożem całego exodusu było przeświadczenie, iż są to potomkowie zaginionego plemienia.

I wtedy do głosu doszła genetyka. Kilkanaście lat temu przeprowadzono serię badań DNA. Porównano materiał genetyczny członków Beta Izrael, nieżydowskich mieszkańców Etiopii oraz bliskowschodnich Żydów. I wtedy mit potomków ekspedycji Menelika prysł jak również teza że tak niewielka grupa emigrantów z Jerozolimy mogła zaważyć na przestrzeni wieków na genetycznym obrazie regionu.

Okazało się, że Felaszowie genetycznie spokrewnieni są nie z bliskowschodnimi Żydami, ale ze swoimi etiopskimi sąsiadami. 

"Felaszowie pochodzą od dawnych mieszkańców Etiopii, którzy przeszli na judaizm” – stwierdzili w 1999 roku Gerard Lucotte i Pierre Smets z Międzynarodowego Instytutu Antropologii w Paryżu.

Profesor Kaplan z Jerozolimy badający pochodzenie Żydów z Etiopii stwierdził ponadto, że  pojawili się około XIV w. w wyniku złożonego procesu odchodzenia marginalnych grup społecznych od Kościoła etiopskiego. Czyli mogli to być chrześcijanie, z różnych powodów odchodzący z miejscowego Kościoła, którzy zaczęli tworzyć Beta Izrael. Coraz bardziej różnili się od swoich chrześcijańskich braci w wierze. Być może tak bardzo pielęgnowali prawo mojżeszowe lub nie zgadzali się z resztą, że zaczęto o nich mówić Żydzi. Z czasem sami zaczęli się tak postrzegać i zetknęli się z autentycznymi Żydami na przykład jemeńskimi i egipskimi. To wszystko doprowadziło do ich  przemiany religijnej, która zamknęła się w kręgu Starego Testamentu i odrzuciła Nowy Testament. 

Stali się więc wyznawcami judaizmu a nie "byli" ich wyznawcami. Oto odpowiedź na dziś najbardziej prawdopodobna kim są Felasze.

Kiedy pierwsi etiopscy Żydzi w wyniku akcji przesiedleńczej pojawili się w Izraelu byli zdziwieni, że inni Żydzi nie są czarni jak oni. Jak łatwo się domyśleć stali się obiektem dyskryminacji i znaleźli się na najniższych szczeblach społeczno - ekonomicznej drabiny. Felasze przybyli do Izraela z niczym, byli zabierani wprost z domów. Krótki czas, jaki upłynął od ich przyjazdu, osiedlanie się  głównie na peryferiach kraju i uprzedzenia doprowadziły do dyskryminacji ze względu na ich kolor skóry i afrykańskie pochodzenie. Wśród 30 tys. studentów Uniwersytetu w Tel Awiwie zaledwie 100 jest pochodzenia etiopskiego. Dyskryminacja doprowadziła do znacznej frustracji społeczności. Zwłaszcza gdy okazało się, że izraelskie banki krwi wyrzucały krew oddawaną przez Izraelczyków etiopskiego pochodzenia z obawy przed wirusem HIV a czarnoskórym imigrantkom siłą wstrzykiwane były środki antykoncepcyjne. Powoli jednak obecny stan rzeczy zmienia się. Dwóch etiopskich Żydów zostało wybranych do Knesetu. Miss Izraela została 21-letnia Etiopka, która przyjechała tam w wieku 12 lat a w Knesecie zasiadła 32-letnia prawniczka Pnina Tamano-Shata. 

Paradoksalnie  zatem do Jerozolimy nie powrócili tylko przybyli rdzenni mieszkańcy Etiopii wyznający judaizm. Wszystko się zatem w tym kole historii zgadza poza współczesnym, odwrotnym kierunkiem ekspedycji Felaszy.

Obecnie w Etiopii pozostało Felaszy już niewielu. Podczas podróży zatrzymując się przy paru bielonych chatach z narysowanymi gwiazdami Dawida nawet nie zastaliśmy ich na miejscu. Sprzedają upominki i starają się żyć według swojej dawnej tożsamości religijnej a ci którzy mieszkają obecnie w Izraelu pielęgnują etiopskie tradycje na przykład różnokolorowe parasolki używane podczas świąt w Etiopii.